Translate

wtorek, 15 października 2019

Przerwane milczenie


    Nie musiała być aż tak długą przerwa w pisaniu, a jednak stało się. Zawsze można siebie usprawiedliwić, że jest mnóstwo spraw do załatwienia, ale skoro nie planuję jeszcze rezygnować z blogowania, to muszę o swoich kolejnych perypetiach słów kilka napisać.
   Za ten czas i lato nas pożegnało,i jesień postraszyła krótkotrwałymi przymrozkami, i znowu od poniedziałku mamy ładne, słoneczne dni. Niby "babie lato", chociaż kalendarzowo bardzo spóźnione. Jak nauczycielom przystaje, od września już pracujemy na całego.  Cieszę się, że nie mam w tym roku nowych klas, więc nie muszę zagłębiać się w tajniki "charakterów" uczni, a raczej wiem z kim mam do czynienia i jakie są możliwości w realizacji  naszych wspólnych planów.
  Chociaż sprawdzanie kartkówek pochłania moc czasu, to jednak na robótki i czytanie muszę go sobie zarezerwować. Mam kilka prac nie pokazywanych od lata, więc kolejno zacznę się nimi chwalić.
   Na pierwszy ogień pójdzie prezent dla małej Helenki z Krakowa. Niedawno dostałam zdjęcie świadczące, że sweterek jest już noszony.Nie wiem czy pasuje tu słowo "noszony" skoro dziecku kilka miesięcy i ona jest raczej z nim  noszona










                               





































 


Mam nadzieję, że z misiaczką dziewczynka też za
 kilka miesięcy się polubi














      W połowie września , zanim rozpoczął się w naszych domach sezon grzewczy, zaczęliśmy się rozglądać za  ciepłymi  skarpetami. Bardzo chce się, aby skarpety nie tylko grzały, ale i cieszyły oko. Tak powstało kilka par nowych, na które zawsze znajdą sę jakieś chętne nóżki.

     Mam nadzieje, że tak długiej "ciszy" na blogu więcej nie będzie, bo jeszcze kilka nowych chust mam do pokazania. Plany na przyszłość wygórowane. Mam na sumieniu "wielkie wykroczenie" , bo znowu niedawno zamówiłam włóczkę na sweter i chustę, oraz nowe druty.  Bardzo dobrze mi się dzierga drutami Knit Pro Zing ( i są takie ładne, kolorowe).



 










 

     




   Przeczytało się za ten czas niemało i teraz podzielę się swoimi wrażeniami o książkach. Zacznę od   książki, która z ostatnio przeczytanych głęboko  mnie poruszyła, którą  bardzo polecam wszystkim.
 Fredrik Backman w książce "Pozdrawiam i przepraszam" opisuje normalnych ludzi i tych "dziwnych", wywołuje u czytelnika śmiech i łzy, a czasami nawet zmusza trochę się  wstydzić  za swoje myśli i poglądy. Naprawdę dobra literatura. 
     Według mojego rankingu następna pozycja będzie Roy Jacobsen "Niewidzialni". Chętnie czytam  norweska prozę i tym razem też nie zawiodłam się. Jedna mała wyspa, jedna na niej mieszkająca rodzina, kochająca swój skalisty kawałeczek świata i surowe warunki, które nie potrafią złamać tych twardych, wiernych swoim ideałom ludzi.
    Stefania Zweig "Nigdzie w Afryce". O tych, którym udało się , tak jak rodzinie adwokata z Wrocławia w przededniu wojny emigrować do Kenii.  Powieść jest biograficzną, bo Stefanie Zweig, niemiecka pisarka żydowskiego pochodzenia też emigrowała razem z rodzicami do Afryki. Zabrakło mi w tej powieści kolorytu Afryki, opisów krajobrazów. Może więcej oczekiwałam od książki, ponieważ czytałam ją znając treść z filmu.

     Katarzyna Puzyńska „ Trzydziesta pierwsza“ kolejna książka kryminał o mieszkańcach Lipowa. Sympatyczni (prawie wszyscy) miejscowi  policjanci są znowu na tropie kolejnego przestępcy...Kto lubi sięgnąć po kryminał -polecam.

         Tyle na dzisiaj. Wszystkich pozdrawiam i  życzę kolorowej jesieni i słonecznych dni.
   




10 komentarzy:

  1. Honoratko, jak dobrze Cię czytać znowu! Myślę, że Helenka, jak na kobietę przystało, od początku nosi swoje kreacje. Zwłaszcza takie śliczne. :))

    Fajnie, że mi przypomniałaś Nigdzie w Afryce, muszę wrócić do filmu. A z afrykańskich klimatów polecam Pożegnanie z Afryką. I książkę i film.

    Pozdrawiam serdecznie prosto z remontu w kuchni! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez się bardzo cieszę, że odezwałaś. Rozumiem co to jest "remont w kuchni" przerabiałam to półtora roku temu. Kłopotów moc, ale potem ile przyjemnych chwil spędzisz zagospodarowując ją na nowo, ile niepotrzebnych rzeczy się pozbędziesz. A o tej książce słyszałam i mam ją w planach. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Tak... skarpetki to rzecz niezbędna na coraz to zimniejsze wieczory 🤗
    Pierwszym tytułem bardzo mnie zainteresowałaś. Lubię nietuzinkową lireraturę. Polecam Spadek Vigdis Hjorth-to z literatury skandynawskiej.
    Puzyńska nie przypadła mi do gustu.
    Cieszę się Twoim powrotem. Miło mi z Tobą wymieniać tych parę zdań i podziwiać pracę. Pozdrawiam serdecznie 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za porady, na pewno postaram się przeczytać.Też lubię podglądać, co u Ciebie "w trawie piszczy". A Twoje czerwone skarpety dotychczas mi sen z oczu spędzają, ale niestety doba chyba się ostatnio kurczy, a planów moc. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i najwyższy czas, że by się odezwać, bo już się zastanawiałam dlaczego taka tu cisza ;) :) miło znowu tu zajrzeć i poczytać, że wszystko na właściwym miejscu :) Pozdrawiam jesiennie

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama się dziwię, że tak długo nie mogłam podejść do napisania postu. Mam nadzieję, że takich "wyciszeń" więcej nie będzie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami potrzebna jest taka przerwa, żeby pożyć prawdziwym życiem. Komplecik dla Helenki przesłodki - nie pamiętam, czy pisałam, ale gdy na świat miało przyjść moje rodzeństwo, mama zrobiła i dla siostry i dla brata takie właśnie powitalne wyprawki do szpitala - czapeczka, kaftanik i śpioszki. Jako zmarzlak zapatrzyłam się na skarpety - wzięłabym wszystkie i... nie nosiłabym ich, bo takie piękne. Zaintrygowałaś mnie ksiażką Backmana - niestety długa kolejka do niej w bibliotece.

    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się, że czasami w życiu trzeba na krótko, albo i na dłużej trochę "wyciszyć się". Co do ksiażki, to jest naprawdę wspaniała, może oglądałaś film według tegoż autora "Mężczyzna o imieniu Ove". Kochanie, skarpety tez potrafisz udziergać skoro już inne techniki masz oswojone, odwagi i na filmikach znajdziesz wszystkie wskazówki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i potrafiłabym skarpety wydziergać, ale na obręczy dziewiarskiej. Może kiedyś spróbuję :-)

      Usuń
  8. Did you know there is a 12 word phrase you can speak to your crush... that will induce intense emotions of love and impulsive appeal for you buried within his chest?

    Because hidden in these 12 words is a "secret signal" that triggers a man's instinct to love, admire and guard you with his entire heart...

    12 Words Will Fuel A Man's Desire Impulse

    This instinct is so hardwired into a man's mind that it will drive him to work better than ever before to build your relationship stronger.

    Matter-of-fact, triggering this dominant instinct is so important to getting the best ever relationship with your man that the moment you send your man one of these "Secret Signals"...

    ...You will immediately find him expose his soul and heart for you in a way he never experienced before and he will distinguish you as the one and only woman in the world who has ever truly appealed to him.

    OdpowiedzUsuń