We wczorajszej zapowiedzi pogody meteorolodzy oznajmili powrót zimy na najbliższe dni z temperaturą w nocy do -8 C. Więc szukamy tej wiosny, gdzie się tylko da. Przed tygodniem zanurzyłam do wody gałązki forsycji. Teraz mam na swoich 67 kwadratowych metrach prawdziwą wiosnę. Żółty kolor w mieszkaniu częściowo uzupełnia nam brak promieni słonecznych.
Przy okazji pochwalę się swoją świeżo wydziergana serwetką. Od dawna planowałam spróbować swoich sił w dzierganiu "ananasów". W internecie natknęłam się na schemacik, który bardzo mnie zaintrygował. Niestety zdjęcie nie oddaje tej gry kolorów, bo serwetka jest żółtozłota i ładnie prezentuje się jak na ciemnym, tak i na białym tle.
Jeszcze muszę się nauczyć usztywniania i symetrycznego naciągania serwetek. Sam proces zajął mi dwa wieczory telewizyjne.
Życzę wszystkim słonecznej niedzieli Palmowej. Pozdrowienia z Wilna.
Honorata
P.S: Po kilku godzinach: widok z okna. Przepowiednie meteorologiczne sprawdzają się.
aż się boję wracać na święta, skoro tam taka zima :)
OdpowiedzUsuńZamówimy na Święto pogodę odpowiednią. Trzeba przyjezdżać, bo bardzo czekamy.
OdpowiedzUsuń