Mogę twierdzić, że Dagmarę nie zawiodłyśmy, bo już troche tych mitenek naprodukowałyśmy i nie jedna z nas jeszcze kogoś z bliskich mitenkami obdaruje. Najważniejsze, że bardzo na czasie podsunięto nam pomysł, który chwycił . Brawo nam (uczestniczkom) i sto razy brawo autorce kursiku. No i czas pochwalić się wyrobem:
http://yellowmleczyk.blogspot.lt/2015/10/zrob-sobie-mitsy-czesc-4-i-ostatnia.html
Moje zdobyte doświadczenie:
1. A mimo obaw pokonałam te 4 druciki przeszkadzające sobie nawzajem.
2. I kciuk w robocie nie jest taki "straszny" jak myślałam.
3. Bardzo odpowiednia robótka na likwidację małych bezpańskich moteczków.
No i co dalej? Czy gdzieś jeszcze rodzi się jakiś kursik? Pozdrowienia z Wilna dla wszystkich "mitenkowych" koleżanek.
Piękny kolor mają Twoje mitenki. Wzór i sposób wykonania znam przecież bardzo dobrze, bo też zrobiłam.
OdpowiedzUsuńDagmara pytała co teraz robimy, może ty masz jakiś pomysł!
miłej nocy - Basia
Basiu, ja myslę, że Dagmara coś nam wymyśli, a może to będzie jakiś komin na chłody. Pozdrawiam Cię serdecznie i myslę, że jeszcze coś razem udziergamy.
OdpowiedzUsuńFajne mitenki zrobiłaś. I już nie zmarzną ręce jesienią :-) Też bardzo mnie ucieszył kurs Dagmary, wreszcie wiem, jak rozbudowywać część kciukową mitenek.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno- może dodasz link u Dagmary pod jej postem podsumowującym, żeby pochwalić się Twoimi mitenkami ? Jest tam taki przycisk "add your link".
OdpowiedzUsuńDzięki za wskazówki. Juz wkleiłam linka. Ponieważ jestem bardzo "zieloną" blogowiczką, to do niektórych funkcji muszę dorosnać, albo ktoś mi podpowie. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż już zrobiłam i jestem nimi zachwycona, choć do tej pory nie nosiłam mitenek wcale:)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje ;)
pozdrawiam cieplutko
Bardzo ładne Ci wyszły! i cieszę się, że kursik się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Podkarpacia :)))
Dagmara
Twoje słowa uznania sa najwiekszą zachetą do dalszych prac. Dagmaro, może znasz recept na przedłużenie doby? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTwoje mitenki są w pięknym jesiennym kolorze. Podziwiam cię za poskromienie czterech drutów!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólną zabawę :)
Pozdrawiam serdecznie
Śliczne mitenki i jak równiuteńko zrobione. Aż chce się na nie patrzeć. I pewnie nosić będzie je przyjemnie. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń