A teraz do dzieła. W Wilnie zapalono już główną choinkę na placu Katedralnym. Oglądając zdjęcia
Dzieci będą mogły wejść przez drzwi do środka choinki i w odpowiednim czasie wysłuchać nagrane bajki.
Niestety nie zawsze zdjęcia potrafią oddać tą podniosłą atmosferę. Będziemy jeszcze mieli bardzo okazałą choinkę przed Ratuszem. Przyjeżdżajcie do Wilna, warto...
Niestety pogoda nie sprzyja dlugim spacerom, mokro, niby deszcz , niby śnieg. Ale za to do dziergania ciepłych rzeczy jest większa motywacja. Ostatnio otrzymałam wsparcie od pewnej osoby, która była ze mną, kiedy bardzo jej potrzebowałam. A jak można się odwdzięczyć w takich sytuacjach? Więc prosto pytam ,co mogę jej udziergać, obie biegniemy do pasmanterii i kiedy włóczka jest wybrana ( bardzo ważne, że przez przyszłą włascicielkę) zaczynam chustę.
Z jednego motka Angory, według moich "widzi mi się " powstała zupełnie odpowiednich wymiarów chusta pod futerko. Niestety zdjęcia są "do niczego".
Teraz znowu inny "dlug" wdzięczności się dzierga. Jest już gotowa czapka, a chusta też z Angorki tylko, że czarnej powstaje wedlug tego samego schematu.
Ostatnio przeczytałam dwie kolejne powieści Menkella Henning. Pociąga mnie w jego książkach kunsztownie przekazana analityczna praca szwedzkiego wydziału kryminalistycznego. Szkoda, że już więcej nie będzie nowych książek, bo autor tej jesieni zmarł.
Pozdrowienia wszystkim dziergajacym i niekoniecznie, czytajacym i piszacym z "mokrego" dzisiaj Wilna.